Lepiej późno niż wcale
Mimo tego całego zamieszania Markus i jego przyjaciele mieli wrażenie, że czegoś brakuje. Dopiero później zauważyli, że Jimmy jeszcze się do nich nie zbliżył. Czekali więc i czekali, mimo że na wystawę przychodziło mnóstwo ludzi.
Ahsen/Pexels
Kilka minut później Jimmy dotarł na miejsce. Uśmiechnął się jeszcze szerzej, gdy uświadomił sobie, że to właśnie tam bezdomni, których poznał kilka tygodni temu, stali z obrazami, które chcieli sprzedać.