Ktoś nie pasował
Ale wtedy w salonie samochodowym wydarzyło się coś nieoczekiwanego. Zaczął tam przychodzić starszy mężczyzna w prostym ubraniu. Na początku został zauważony przez okna. Zaglądał do środka i wyglądało to tak, jakby był zdumiony samochodami.
Źródło: Fact Ahead
Nie trzeba było długo czekać, aby faktyczni nabywcy samochodów zaczęli komentować obecność starszego pana. Benny nie przejął się tym, myśląc, że to będzie jednorazowa sprawa. Staruszek znajdował się na zewnątrz, więc nie mógł wyrządzić żadnej krzywdy ani klientom, ani pracownikom.