Czy nastolatkowie powinni sami inwestować w akcje?

2763

Wiele firm inwestycyjnych uruchamia rachunki maklerskie, które przyciągają najmłodsze pokolenie. Eksperci uważają jednak, że nastolatkowie powinni bardziej skupić się na swojej edukacji, a nie na korzystaniu z giełdy.

Źródło: gobankingrates.com

Wiele znanych biur maklerskich próbuje przyciągnąć młodzież na rynki. Wprowadzają narzędzia, które pomagają młodym ludziom kupować i sprzedawać poszczególne akcje. Platformy te pozwalają 13- i 17-latkom na otwieranie rachunków oszczędnościowych i maklerskich oraz zachęcają ich do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Twierdzą jednak, że ich aktywność w sieci jest monitorowana przez rodziców lub opiekunów.

Źródło: fool.com

Konta te mają uczyć dzieci oszczędzania i inwestowania. Ale jest to także okazja do pozyskiwania młodych inwestorów. W rzeczywistości jest to wyścig o jak najwcześniejsze dotarcie do klientów. Dlatego też firmy zarządzające majątkiem często wykorzystują nowe platformy, aby przyciągnąć nowych i młodszych klientów. Dzięki nim mają pozyskać wystarczającą ilość aktywów inwestycyjnych, aby w przyszłości stać się rentownymi.

Źródło: barrons.com

To prawda, że nigdy nie jest się zbyt młodym, by zacząć inwestować. Niewątpliwie wszyscy musimy zdawać sobie sprawę z tego, jak ważna jest nauka zarządzania finansami. Ale musimy również pamiętać o podstawowej edukacji formalnej naszych nastolatków. Potrzebują oni odpowiednich wskazówek podczas inwestowania na giełdzie. Zamiast indywidualnych transakcji giełdowych powinniśmy promować wśród nastolatków wiedzę z zakresu finansów.